Na terenie parafii jest również Klasztor Córek Bożej Miłości w Wilkowicach wybudowany na przełomie 1930-1932 roku. W dniu 26 maja 1931 roku biskup Stanisław Rospond dokonał jego poświęcenia. Klasztor ten jest własnością Zgromadzenia Córek Bożej Miłości z Krakowa. Siostry uczyły się w Bielsku i tu u nas miały odpoczywać. Jednak, aby przysłużyć lokalnej społeczności postanowiły założyć ochronkę, do której uczęszczała znaczna grupa dzieci. Pierwszą wychowawczynią była Leona Bismor do 1938 roku. Sama ochronka działała do 1939 roku, kiedy to w latach okupacji lokale przedszkola przejęli Niemcy i oddali do użytku dzieci rodzin niemieckich, a także dla rodzin, które podpisały Volksliste. Wychowawczynią ich była Niemka. Siostry pomagały ludziom w miarę możliwości, służyły ludziom chorym i pokrzywdzonym, uczyły dzieci polskie w domach po kryjomu, podobnie jak robił to ksiądz Przeworski. Same nie mając żadnych dochodów liczyły na pomoc mieszkańców. Siostra Bonifacja znająca dobrze język niemiecki organizowała pomoc dla ludzi najbardziej potrzebujących, którą ofiarowali przybyli tutaj „osadnicy” niemieccy. Dzięki jej staraniom ks. Przeworski został wykreślony z listy do wywiezienia. Siostry często będąc we wsi pomagały ukrywać się partyzantom. Po wyparciu Niemców na terenie zakonu rezydował generał radziecki, który w ryzach trzymał swych żołnierzy. Jednak i tak po ich odejściu nie znaleziono żadnej klamki czy też zegara błyszczącego, które mogłyby przypominać złoto.
W latach 1945-1961 znów działała ochronka. Zaraz po wojnie w czerwcu 1945 zapisanych było ponad 80 dzieci. Siostry były nieprzygotowane na taką ilość, doskwierała im ciasnota, ale jakoś dawały sobie radę.
W roku 1961 władze komunistyczne wydały rozporządzenie o likwidacji wszelkich klasztornych zakonów. Ochronkę przejęły panie świeckie, siostrom dano wolne. Kiedy w 1972 roku wybudowano przedszkole państwowe, dzieci tam zostały przeniesione. Siostry zaczęły wtedy chodzić po domach opiekować się dziećmi, przede wszystkim tymi, które do przedszkola były zbyt małe. Na dobre ochronka ruszyła dopiero w 2001 roku. Siostry mają pod opieką 20 dzieci od piątego roku życia, program przedszkolny przygotowujący do zerówki. W roku 1964 siostry przejęły zakrystie w kościele i do dziś tam pracują. Siostry zajmowały się różnymi rzeczami: prowadziły szwalnie, gdzie szyto różne rzeczy dla kościołów, uczyły religii jak to było możliwe w salkach katechetycznych. Za czasów ks. Przeworskiego siostry porządkowały kancelarię parafialną wpisując tam różne rzeczy: akty zgonów, chrztów itp. Siostry pracowały również w szpitalu w Bystrej i w Sanatorium Kolejowym – 4 siostry na salach i 1 intendentka. W dniu 5 maja 1964 roku zakon wizytował arcybiskup Karol Wojtyła wpisując się w prowadzoną przez siostry księgę pamiątkową.